Najnowsze wpisy


sty 30 2004 sen
Komentarze: 4

zna ktos moze cos co sprawi zeby moja kobieta poszlas grzecznie do lozka (spac) a nie przekarzamala sie ze mna ?

pragnienie_ciszy : :
sty 09 2004 Lubię kiedy kobieta ...
Komentarze: 4

Lubie kiedy kobieta omdlewa w objęciu ,

kiedy lubieżnym zwisa przez ramię przegięciu,

gdy jej  oczy zachodzą mgłą , twarz cała blednie

i wargi się wilgotne rozchyla bezwiednie.

 

Lubię, kiedy ją rozkosz i żądza oniemi,

gdy wpija się w ramiona palcami drżącemi

gdy krótkim , orwanym oddycha oddechem

i oddaje się cała z mdlejącym uśmiechem.

 

I lubię ten wstyd , co się kobiecie zabrania

przyznać , że czuje rozkosz , że moc pożądania

zwalcza ją , a sycenie żadzy oszalenia

gdy szuka ust, a leka się słów i spojrzenia.

 

Lubię to - i tę chwilę lubie, gdy koło mnie

wyczeprana , zmęczona leży nieprzytomnie,

a myśl moja już od niej wybiegła szkrzydlata

w nieskończone przestrzenie nieziemnskiego świata.

 

 

pragnienie_ciszy : :
sty 07 2004 ?????????!!!!!!!!!!!!!!!!?????????
Komentarze: 5

Tyle chcę powiedzieć a słów wciąż za mało ...

pragnienie_ciszy : :
sty 02 2004 Drugi dzień ...
Komentarze: 5

Z minuty na minutę starzeje się Nowy Rok , a ja razem z nim. Sylwestra nie obchodziłem hucznie , spędziłem je w domu z Moresem. Wszyscy w ten  dzień nie wiem czemu tak bardzo się przejmowali ze nie chcę pójść gdzies ... No jak miałem pójść ?! Sam ?! W załobie ?! Święta napełniły mnie jakoś refleksją i wolałem zostać w domu. Wszyscy posiadacze gg rozmawiali ze mna do ostatecznej godziny wybycia na swoję bale , imprezki etc. Czym blizej wieczora tym więcej osób żegnało mnie życząc "Szczęśliwego Nowego Roku" tylko Ona ... nie powiedziała tego. Pożegnała mnie słowem "wpadnę jeszcze przed północą" , jednak zbytnio na to nie liczyłem... Odszedłem od tego urządzonka od którego jestem uzależniony z powodu pozyczenia bratu telefonu włączyłem telewizor i zacząłem oglądać film popijajac nasze ulubione piwko (moje i moresa). Nawet nie wiedziałem kiedy przysnałem , potem pryśnic ... Ty w tymczasie jednak zrobiłaś to ... Potem wybiła północ, wskazówki naszł na siebie, mores uciekł do szawki gdzie stoi kosz na śmieci by schować się przed głośnym strzałem petard. Fajewerki błyszczały na niebie zazwyczaj o tej porze zawsze składałem sobie z kims życznia teraz byłem sam i jakbym odleciał troszkę od ziemi , chwila ciszy w mojej głowie i myśl Nowy Rok co dalej ? Ciekawe czy też o mnie teraz pomyślałaś ? Parę pytań i zszedłem do zywych , głośna muzyka u sąsiadów wrzask radości pod oknami i na niebie... Wyciągnałem Moresa spod zlewu uściskałem go mówiąc "Szczęsliwego ... psiaku". Wypiliśmy toast za ten Nowy ... Poszdełem do drugiego pokoju wziąłem wlączyłem muzykę , która lekko oddawała swój wdzięk w cichym tonie. Siadłem ... Włączyłem ... piłem ... czekałem ... i spedziłem piękną noc. Nie wiedziałem że to wszytko tak się potoczy że już pierwsze godziny Nowego Roku będą tak wyjątkowe . Dziękuje.
Ledwo zdarzyłem zamknać oczka a Mores wyciągnał mnie z łóżka i tym sposobem spałem niecałe 4 godzinki. Obudziłem się z lekkim bólem główki... nie miałem siły na nic , ale obiecałem. Pojechałem więc z psiakiem na plaże. Przystanąłem patrzac na linie choryzontu jak zawsze ... najbrałem świeżego powietrza i poczułem coś dziwnego , napłynęło we mnie wielkie szczęście.
Dzisiejszy dzień był jak wyścig szczurów ! Lepiej o nim nie wspominać :)
Tylko coś dzisiaj w nocy nie mogłem spać ... Chyba mam za długi jęzor , prawda ?

pragnienie_ciszy : :
gru 28 2003 Sen o Tobie ... (/p.dzem.sov./)
Komentarze: 2

Dzisiaj mialem piekny sen
Naprawde piekny sen
Wolnosci moja, snilem że
Wzialem z Toba slub

Słonce nam blogosławilo
I ksiezyc tez tam był
Wszystko gwiazdy nieba
Wszystkie gwiazdy

O Ewelko, moja Ewelko
Dlaczego mam Cie tylko w snach
Wolnosci moja Ty Ewelinko
Opanuj w koncu cały swiat

Ot, gdyby tak wszyscy ludzie
Mogli przezyc taki jeden dzien
Gdy wolnosc wszystkich, wszystkich zbudzi
I powie: "idzcie tanczyc, to nie sen"

Nie potrafilem wyrazic innymi slowami tego mi nawiedzilo mnie tamtejszej nocy, tego co przezywalem. Zastanawialem sie do tej pory , praktycznie nadal to robie o co tu w tym wszytkim chodzi . Jestem zazdrosny o kobiete ktorej nigdy nie widzialem na oczy . Tak bardzo chcialbym z nia spedzac kazda chwile a przeciez wcale jej nie znam. Czy to w ogole ma jakis sens ?! Ostatnio zaczynam zachowywac sie jak wariat majac do niej w naszych rozmowach pretensje Bog wie o co . Przepraszam , przepraszam Cie Ewelino za wszystko ! Przepraszam Cie choc obieaclem Tobie ze nie bede zbyt czesto uzywac tego slowa, ale teraz musze bo zachowuje sie ostatnio jak ostatni ... kretyn... moze to bedzie dobrze slowo by okreslic moje dziwne zachowanie. Nie znamy sie a ja Cie potrzebuje , nie potrafie tego wytlumaczyc , przepraszam ze wprowadzam (chyba) tym zamieszanie w Twoje zycie ale nie jestem w stanie sie opanowac choc nie raz to juz probowalem zrobic. Dlatego tak czesto prosze o Twoje ukierunkowanie , wtedy i ja sie przytosuje .

 Pytalas co chcialem Ci powiedziec ... ze mialem piekny sen ...

pragnienie_ciszy : :