Archiwum 09 stycznia 2004


sty 09 2004 Lubię kiedy kobieta ...
Komentarze: 4

Lubie kiedy kobieta omdlewa w objęciu ,

kiedy lubieżnym zwisa przez ramię przegięciu,

gdy jej  oczy zachodzą mgłą , twarz cała blednie

i wargi się wilgotne rozchyla bezwiednie.

 

Lubię, kiedy ją rozkosz i żądza oniemi,

gdy wpija się w ramiona palcami drżącemi

gdy krótkim , orwanym oddycha oddechem

i oddaje się cała z mdlejącym uśmiechem.

 

I lubię ten wstyd , co się kobiecie zabrania

przyznać , że czuje rozkosz , że moc pożądania

zwalcza ją , a sycenie żadzy oszalenia

gdy szuka ust, a leka się słów i spojrzenia.

 

Lubię to - i tę chwilę lubie, gdy koło mnie

wyczeprana , zmęczona leży nieprzytomnie,

a myśl moja już od niej wybiegła szkrzydlata

w nieskończone przestrzenie nieziemnskiego świata.

 

 

pragnienie_ciszy : :